Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-04-2020, 07:17   #1752
kymil
 
kymil's Avatar
 
Reputacja: 1 kymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputację
Berni spudłował haniebnie.

- Co za pech! Pudło, z takiej odległości. W takiego kolosa - pomstował głośno kleryk Ranalda. Stracił na chwilę z oczy baronównę, co było niewybaczalnym błędem, który postanowił naprawić. Dostrzegł kobietę splatającą zaklęcia, co nie wróżyło dobrze.

- A to wywłoka! Trzeba będzie się nią zająć, Axelu - zarepetował ponownie kuszę i wycelował. Uznał, że Lothar i Leonard skuteczniej zajmą się Frankiem niż on Axelem. Jakby strzał ponownie był niecelny, pozostawała Berniemu stara, dobra stal.

Kątem oka dostrzegł wymizerowanego Wolfganga, który zbliżał się w ich kierunku.

- Panie Techler! - zapiał radośnie na widok towarzysza niedoli. - Kopę lat! Cieszę się, że dołączyłeś. Wybierz sobie przeciwnika. Baronówna, ta chędożona markietanka, nie może się nam wymknąć!
 
kymil jest offline