Oparty o ścianę wyjął pusty magazynek i włożył nowy. Odetchnął trzy razy. Uchylił drzwi i wrzucił pusty magazynek. Liczył na efekt psychologiczny, gdy ktoś słyszy stukot czegoś na podłodze chowa się, a nie celuje w drzwi. Sekundę później wskoczył sam, przetoczył się po podłodze i schował za szafką. W ułamkach sekund jakie to zajęło zlustrował wnętrze szukając wdowy. Nie planował przejmować się technikiem. Jeśli będzie okazja będzie strzelał. Pytania zada się w wirtualu. Gdzie jak gdzie, ale w prosektorium szybkie wyjęcie stosu było najłatwiejsze. |