Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 14-04-2020, 14:58   #156
Ketharian
Dział Postapokalipsa
 
Ketharian's Avatar
 
Reputacja: 1 Ketharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputację
240.830.M41, godz. 20:30, sekcja Magenta 85

Nieme hybrydy poruszające się za przeszkloną ścianą pokoju odpraw gromadziły informacje zamówione przez Fenoffa, z niesłabnącym zapałem uderzając połamanymi paznokciami w metalowe klawiatury terminali. Żując kolejny energetyczny baton i popijając go mającą silnie chemiczny posmak kawą, Fenoff przesunął spojrzeniem po wsłuchanych w jego słowa towarzyszach.

- To jest ogromny pakiet danych do analizy – oznajmiła Ariel Ommein – Ale już teraz mogę powiedzieć, że twoje informacje rzucają mnóstwo światła na pewne niedopowiedziane dotąd kwestie. Jeśli ktoś z nas wciąż jeszcze miał wątpliwości co do intencji i osobowości ofiar kremacji, teraz chyba już się ich wyzbył. Krane i jego koteria to zatwardziali kryminaliści. Trzydzieści lat temu przejęli na własność Nefrita drogą morderstwa na prawowitym właścicielu. Nie wątpię, że akt dziedziczenia tytułu został sfałszowany. Potem przez dziesięć lat operowali w Sektorze Calixis i nikt z nas chyba nie sądzi, że zajmowali się przewozem żywności i pielgrzymów.

Psioniczka pokiwała głową układając coś sobie w myślach, potem zatrzymała wędrujące po kartkach wydruków spojrzenie na posępnym obliczu.

- Te bransolety muszą skrywać klucz do zagadki ich ostatniej podróży – powiedziała – Nie mogę się oprzeć wrażeniu, że były one ich finalnym łupem, chociaż nadal nie mam pojęcia, do czego właściwie służą. I dla twej wiadomości, postanowiliśmy z Hansetusem oddać jedną z nich specjalistom Ordo do oględzin. Być może ktoś bardziej od nas biegły w dziedzinie ksenotechnologii zdoła rzucić więcej światła na przeznaczenie tej biżuterii.

- To może zabrzmieć kuriozalnie, ale może miały im one zapewnić w jakiś sposób nieśmiertelność – wtrącił myślący intensywnie białoskóry adept, ssący przy tym kciuk i postukujący palcami drugiej dłoni w blat stołu – Jaką herezją nie trąciła by ta koncepcja, zeznania świadków wydają się sugerować właśnie coś takiego.

- Chyba zdążyłeś już zauważyć, że na niewiele im się to zdało – syknęła złośliwie huśtająca się na swoim krześle Micha – Dla przypomnienia, wszyscy poza doktorkiem wyciągnęli kopyta, więc chyba nie trafiłeś z tą nieśmiertelnością.

- Oni chyba byli na to przygotowani – odparł bez cienia urazy Hansetus – Znaczy się, wszyscy sprawiali wrażenie, jakby wiedzieli, że śmierć po nich kiedyś przyjdzie, ta naturalna. I wszyscy mieli jedno zastrzeżenie: kazali się pochować z bransoletami, z którymi nigdy się nie rozstawali. To musi mieć jakieś znaczenie, którego jeszcze nie rozumiemy.

- Jeśli Tyvan Lomb zaginął, może wciąż żyje? – zauważył milczący dotąd Metalicus – Albo zginął dwadzieścia lat temu zamordowany przez Krane i jego wspólników, a potem ciało zostało spalone? A teraz ktoś mści się na sprawcach zbrodni spopielając ich tak jak oni zniszczyli szczątki Nawigatora? I może to był właśnie powód buntu załogi? Morderstwo na Nawigatorze, którego nie dało się zatuszować? I jeszcze jedno nie daje mi spokoju od kiedy domyślamy się, że Krane nie miał czystych rąk. Ten cały bunt załogi. Wszyscy zginęli, co do jednego, bo zamknęli się i wysadzili w zbrojowni frachtowca. Kto to zeznał śledczym Arbites? Krane i jego koteria, jedyny ocalali z rzezi. A jeśli to oni? Jeśli to oni zdobyli w ostatniej podróży coś, czego szukali być może od dziesięciu lat, jeśli zapłacili za to życiem Nawigatora, na Vaxanide czy gdziekolwiek indziej. Gdyby było inaczej, dlaczego po powrocie do domu z tymi bransoletami nie latali dalej, tylko pozbyli się statku i zaczęli osobne życie na własną rękę? Myślę, że to oni pozbyli się również załogi, której już nie potrzebowali. Seryjni mordercy bez skrupułów. Zwabili marynarzy pod byle pretekstem do zbrojowni, zamknęli tam i wysadzili w powietrze, a potem upozorowali bunt.

- Myślę, że przesłuchanie naszego więźnia może przynieść więcej odpowiedzi – rzekła Ariel – Ishmael Bajer znajduje się w jednej z oddanych nam do dyspozycji cel. Nikt z nim dotąd nie rozmawiał, ponieważ to ty posiadasz największą wiedzę i doświadczenie w przesłuchaniach, Fenoff. Zajmiesz się tym?
 
Ketharian jest offline