Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 15-04-2020, 08:47   #11
Morfik
 
Morfik's Avatar
 
Reputacja: 1 Morfik ma wspaniałą reputacjęMorfik ma wspaniałą reputacjęMorfik ma wspaniałą reputacjęMorfik ma wspaniałą reputacjęMorfik ma wspaniałą reputacjęMorfik ma wspaniałą reputacjęMorfik ma wspaniałą reputacjęMorfik ma wspaniałą reputacjęMorfik ma wspaniałą reputacjęMorfik ma wspaniałą reputacjęMorfik ma wspaniałą reputację
Szedł na samym końcu, ledwo nadążał za pozostałymi. Strasznie bolała go głowa i miał mdłości. Na początku chłód był dla niego zbawienny, jak to zawsze bywa w przypadku mocnego kaca. Jednak im dłużej trwała podróż, tym bardziej łotrzyk miał wszystkiego dość. Przez chwilę nawet chciał zawrócić, ale wiedział, że nie będzie miał z czego żyć, jeżeli wróci do karczmy, zanim wykona zadanie.

Byli już blisko celu, gdy nagle na drogę wyszły dwa wygłodniałe wilki. Delamros głośno przełknął ślinę. Czy naprawdę przyjdzie mu umierać w takich okolicznościach? Na szczęście widok atakującego dragonborna, dodał mu trochę otuchy. Może nie będzie, aż tak źle. Chorster powoli ruszył w stronę wilków, niestety potknął się o coś w śniegu i upadł prosto w zaspę.To była kropla, która przelała czarę goryczy. Nienawidził śniegu, nienawidził mrozu, a najbardziej w tym momencie nienawidził tych przeklętych wilków.

Wyjął zza pasa swój sztylet, podrzucił go w powietrzu, sprawnie złapał rękojeść i rzucił się na tego samego wilka, którego zaatakował jego towarzysz. Ciężko poruszać się w śniegu, ale na szczęście, ku zdziwieniu nawet samego Delamrosa, udało mu się zranić wilka bardzo dotkliwie.
 
__________________
Tell Me Something, My Friend, Have You Ever Danced With the Devil in the Pale Moonlight?

Ostatnio edytowane przez Morfik : 15-04-2020 o 10:34.
Morfik jest offline