Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 15-04-2020, 22:51   #802
pi0t
 
pi0t's Avatar
 
Reputacja: 1 pi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputację
O ile Loftus dobrze rozumiał Gustawa, to ten był wręcz gotów poprowadzić kontrnatarcie celem wyparcia granicznych z rumowiska. Mogło mieć to sens, łucznicy wroga nie będą mogli wspierać skutecznie swojej lekkiej piechoty, a ich ciężkie oddziały są z tyłu.
Mimo paru sugestii Baron nie zgodził się na żaden z przedstawionych planów. Z drugiej strony żadnemu się nie przeciwstawił i nie zakazał. Jedyne co mógł więc robić obecnie to wypatrywać dodatkowych zagrożeń i na tym się skupił. No prawie tylko na tym. W momencie gdy doszło już do zwarcia oby grup, Rotter postanowił spróbować tego samego tricku co w trakcie walk nad rzeką Soll. Nie wszyscy Graniczni brali w niej pewnie udział. Zresztą nawyki mogą być silniejsze, niż pojedyncze zdarzenie z przebiegu całej kampanii.
- Procidat deceptionem audiunt canetis - Loftus spokojnie wypowiedział magiczną formułę, po wcześniejszym spleceniu nici eteru. Miał nadzieję, że uda mu się odtworzyć sygnał/gwizdki Granicznych do odwrotu z tamtej potyczki, a sam dźwięk wydobędzie się zaraz za pleców lekkiej piechoty.
Następnie ponownie wyczekiwał i sprawdzał, czy wśród wrogów nie ujawnił się jakiś czarodziej.

 
__________________
Mistrz gry nie ma duszy! Sprzedał ją diabłu za tabelę trafień krytycznych!
pi0t jest offline