Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 17-04-2020, 11:34   #13
Draugdin
Wiedźmin Właściwy
 
Draugdin's Avatar
 
Reputacja: 1 Draugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputację
Dragonborn chybił. Nie do końca takie było jego zamierzenie. To znaczy takie było jego zamierzenie, gdyż chciał dać możliwość wykazania się nowym towarzyszom przygody, aby móc przy okazji zobaczyć co oni potrafią i jak sobie radzą w nagłej skrajnej sytuacji. Nie do końca jednak wszystko poszło tak jak by chciał. Nie docenił i być może nawet zlekceważył wilki. Dobrze, że były tylko dwa, gdyż z większą sforą nie mieliby żadnych szans. Wilki natomiast im większą grupą atakują tym większą miały przewagę. Szczególnie zimą gdy były problemy ze znajdowanie żywności.

Z pomocą Draugdinowi ruszył Delamros i być może wydarzenia potoczyłyby się zupełnie inaczej gdyby człowiek się nie potknął. Na szczęście pozbierał się równie szybko co upadł i gdy wyprowadził cios sztyletem wilk był nie mniej zaskoczony niż sam Delamros, że trafił. Zaskoczony i zraniony wilk odskoczył na chwilę do tyłu, po czym rozjuszony do granic możliwości bólem i zaskoczeniem obrotu sytuacji zaatakował. Z tego wszystkiego odurzony nagłym bólem wilk wybrał na szybko bliższy cel i zaatakował Draugdin. Atak był tak szybki i gwałtowny, że pomimo opancerza dragonborna wilk uderzył poniżej linii tarczy, którą był zasłonięty wojownik i wgryzł się w lewą łydkę tuż pod kolanem. Draugdin wrzasnął z bólu.
W tym samym momencie między Delamrosem, a Draugdinem świsnął bełt z kuszy i wbił się precyzyjnie w kark zwierzęcia.

Wilk padł martwy. Zaskoczeni towarzysze obejrzeli się na Milenę, która zrobiwszy minę w stylu “co wy byście beze mnie zrobili” naciągała już cięciwę i nakładała kolejny bełt.

Drugi wilk jakby zaskoczony tym co się wydarzyło z jego pobratymcem wyglądał - jeśli można tak powiedzieć o zwierzęciu - jakby chwilowo zdezorientowany nie wiedział co ma zrobić. Wilki są mądrymi choć niestety upartymi stworzeniami. Ten, który został miał na tyle rozsądku, żeby zamiast w obliczu przeważającej ilości przeciwników od razu zaatakować, postawił na wezwanie posiłków. Wilk przysiadł na tylnych łapach, odchylił łeb do tyłu i ku niebu uniósł się przenikliwy wilczy skowyt. Przez chwilę nic się nie działo, po czym w kilku różnych stron usłyszeli to bliżej to dalej kolejne odgłosy wycia wilków.

Draugdin który krwawił dość mocno oparłszy się na tarczy, żeby odciążyć zranioną nogę powiedział tylko do towarzyszy.
- Zabijcie go zanim sfora zorientuje się gdzie jesteśmy. Większej ilości wilków nie damy rady, a zaraz za przełęczą jest schronisko.
 
__________________
There can be only One Draugdin!

We're fools to make war on our brothers in arms.
Draugdin jest offline