Umorli zbudził się gwałtownie. Dopiero po chwili zdał sobie sprawę, że to był tylko sen, a nie rzeczywistość. Zamrugał parę razy i przesunął dłonią po swoich włosach, biorąc parę głębszych wdechów.
- Stos - powiedział do swych towarzyszy - Spaliłem Was wszystkich. W tym śnie. Bogowie, nienawidzę tego miejsca. Chcę krasnoludzkie piwo. |