Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 19-04-2020, 21:14   #569
Sindarin
DeDeczki i PFy
 
Reputacja: 1 Sindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputację
Sadim obudził się, powstrzymując krzyk. Wizja, której doznał, była absolutnie przerażająca - jak w jego umyśle mogło pojawić się coś tak potwornego? Sama myśl, że mógłby oddawać cześć tym niezrozumiałym, będącym uosobieniami plugawości i chaosu istotom sprawiała, że robiło mu się niedobrze.
Wziął kilka głębokich oddechów i zmówił krótką modlitwę do Nethysa, zanim się odezwał.
- Ja także miałem koszmar, o przedwiecznych, tych istotach o których wspominał Kennick. I też wszyscy w nim zginęliście - powiedział ochrypłym głosem.

***

Kennicka obudził nagły ucisk. Gdy tylko otworzył oczy, zobaczył że to Imra się do niego przytula, wyraźnie przerażona. Objął ją odruchowo, zanim jeszcze zastanowił się, co się stało. Czekając, aż wojowniczka się uspokoi, porządkował w głowie to, co mówili pozostali i to, co jemu się przyśniło.
Jego sen nie był prymitywnie straszny, czy bezpośrednio brutalny. Był ...niepokojący, budzący głęboką grozę i obrzydzenie. Kimkolwiek był w nim, nie był sobą - to był obcy osobnik, o innej mentalności i zupełnie zbrukanej moralności. Czy to miała być wizja tego, kim był, kim będzie, czy kim mógłby być, gdyby podjął inne wybory? To w tym momencie nie było jednak najważniejsze, coś innego miało znaczenie.
- Właśnie, wizja - powiedział, delikatnie kładąc dłoń na ramieniu Imry, by dać jej jakieś wsparcie - I nic więcej, rozumiecie? Jednej nocy każdemu z nas śni się koszmar, w którym straszną śmiercią giną towarzysze, to nie brzmi jak przypadek, prawda? Ktoś sobie z nami pogrywa - starał się, by jego głos brzmiał mocno i zdecydowanie - i chce nam tymi snami zaszkodzić. Albo to efekt uboczny tej mgły na zewnątrz, bo pozostałym też śnią się koszmary. W każdym razie, to są tylko nienaturalne wizje, dalej mamy kontrolę nad swoimi umysłami i ciałami, to się liczy.

Nie miał zamiaru wspominać o tym, co jemu się przyśniło.
 
Sindarin jest offline