Panie i Panowie opcje są dwie:
- kapłan stał blisko i dzwon spadł odcinając mu palce (kapłan gdzieś jest i liże rany),
- kapłan stał bliżej i dzwon spadł "na niego" odcinając mu palce (ojciec Weiss jest w środku dzwonu i w tym wypadku możemy mieć już trupka),
- opcja BONUSOWA (złodzieje, którzy chcieli ukraść dzwon odcięli go sobie na łby i jeden stracił palce i jest w środku, a drugi sam nie dał rady wynieść dzwonu i ciała kompana).
Mój post będzie w piątek prawdopodobnie. Jak byście chcieli dialog z naradą to zapraszam na doka Bastiana. No chyba, że nie ma potrzeby i chcecie dać posty jak na czas to nie wstrzymuje.