Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 22-04-2020, 08:13   #18
Morfik
 
Morfik's Avatar
 
Reputacja: 1 Morfik ma wspaniałą reputacjęMorfik ma wspaniałą reputacjęMorfik ma wspaniałą reputacjęMorfik ma wspaniałą reputacjęMorfik ma wspaniałą reputacjęMorfik ma wspaniałą reputacjęMorfik ma wspaniałą reputacjęMorfik ma wspaniałą reputacjęMorfik ma wspaniałą reputacjęMorfik ma wspaniałą reputacjęMorfik ma wspaniałą reputację
Delamros mało się nie popłakał, gdy stanęli w progu schroniska. Unoszący się zapach czegoś dobrego do jedzenia, a co najważniejsze, wszechogarniające ciepło. Po walce z wilkami miał serdecznie dość całej tej wyprawy, a przecież był to dopiero początek. Może trzeba było poszukać jakiejś łatwiejszej roboty…

- A coś ciepłego, dziękuję dziękuję – powiedział Delamros z uśmiechem na twarzy, gdy gospodarz podał im miseczki z ciepłym gulaszem. Łotrzykowi powoli wracał dobry humor. Ciepła od zawartości, drewniana miseczka przyjemnie ogrzewała zmarznięte dłonie. Delamros, przez to całe zamieszanie, nawet nie zauważył, kiedy przeszedł mu kac.

W całej chatce słychać było, jak głośno na zewnątrz wieje wiatr. Chorster jak tylko mógł, odpychał od siebie myśli, że za jakiś czas będą musieli opuścić to przyjemne miejsce.

Gdy skończył jeść przepyszny gulasz, podszedł do gospodarza.
- Gospodarzu, czy masz może coś… - powiedział lekko ściszonym głosem i rozejrzał się, jakby bał się, że ktoś go usłyszy. – Coś mocniejszego do popicia? – mrugnął porozumiewawczo okiem. Nie zamierzał spędzać wolnego czasu, z osobami, których zupełnie nie znał, całkowicie na trzeźwo.
 
__________________
Tell Me Something, My Friend, Have You Ever Danced With the Devil in the Pale Moonlight?
Morfik jest offline