-Zapewne uznały nas za mniej groźne. Co było ich błędem. - odparła drowka kierując się w stronę zabitego przez nią wilka w celu odzyskania strzały. Przykucnęła przy jego ciele i ujęła jego łeb w dłonie. Zabiła go w obronie siebie i towarzyszy, ale mimo to zawsze odczuwała jakąś empatię wobec zwierząt, zdecydowanie większą niż wobec ludzi.
- Piękne zwierzę… - powiedziała spoglądając na wilka. - Kiedy już stąd wyjdziemy, wykonamy zadanie i uwolnimy naszych bliskich, muszę sprawić sobie takiego jako "psa" myśliwskiego.- stwierdziła bardziej do siebie niż do grupy. Poklepała martwy łeb zwierzaka, po czym próbując wyciągnąć z niego strzałę zwróciła się do reszty.
-No nic, chodźmy szukać tego gnojka, zanim dopadnie go coś gorszego niż wilki.