Eryastyr przez moment przyglądał się Haraldowi.
- Nie jestem medykiem - powiedział - ale moim zdaniem wsadzenie rannych na wierzchowce źle się dla mich skończy. Powinniśmy tu poczekać choćby do rana. Lepsze będą te ruiny niż gołe pole.
- To samo dotyczy ewentualnej walki - dodał. - Tu przynajmniej nie zaatakują nas ze wszystkich stron.