Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 22-04-2020, 21:28   #18
Mike
 
Reputacja: 1 Mike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputację
Siostra wiedział, że kumple Franko bywali w The Vault. I tam też zaniosły Mamę nogi. Było w miarę wcześnie i było ryzyko, że lokal będzie zamknięty. Ale nawet wtedy nie będzie to bezużyteczny spacer. Zwiad zawsze się przyda. Brnęła przez śnieg z pół godziny. Przez te parę lat w południowych Włoszech zdążyła przez ten czas zapomnieć jakie potrafią być zimy przy granicy z kanadą. W końcu dotarł do odrapanego budynku. Szyld potwierdzał, że była u celu. Złapał za klamkę i… drzwi były zamknięte.
Rozejrzała się wokoło i ruszyła dalej, wyszła za róg budynku, do zaułka, który prowadził na tyły. Zza kolejnego rogu wystawał przód dostawczaka. Wyjrzała. Jakiś facet targał skrzynki z alkoholem do środka.


- Kurwa, ja krwawię - jęknął postrzelony. - Wezwij karetkę psie.
Zawył z bólu, gdy Sierżant zawlókł go pod ścianę i przykuł.
Sierżant ruszył sprawdzić graciarnię. Krok za krokiem zagłębił się między skrzynie. Nasłuchiwał, ale poza złorzeczeniem przykutego do rury kolesia nic więcej nie usłyszał. Do czasu!
Ryk silnika. Gdzieś z dołu. Minął kolejną skrzynię i zobaczył w podłodze otwór i drabinę w dół.
 
Mike jest offline