Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 23-04-2020, 12:47   #804
hen_cerbin
 
hen_cerbin's Avatar
 
Reputacja: 1 hen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputację

Kliknij w miniaturkę

Krasnoludy ostrożnie obserwowały rozwijającą się sytuację, nadal unikając wykrycia.

Gobliny tymczasem rzeczywiście były przez moment bliskie ucieczki. Goblińscy wodzowie, co krasnoludy wiedziały, w reakcji na porażkę zwykle znajdowali "winnych" wśród będących w pobliżu podwładnych i wyładowywali na nich swoją wściekłość, zwykle gwałtownie i śmiertelnie. Tymczasem zamiast wyzwisk i morderczych czarów w kierunku rozbiegających się goblinów szaman wywarczał rozkazy. Cóż, Szary Mag umiał przybrać wygląd goblińskiego szamana, najwyraźniej nawet znał język, ale zwyczaje były mu obce. Część ze zdziwionych tą łagodnością wojowników weszła z nim do jaskini, reszta pilnowała wejścia. Gdy po kilku minutach wyszedł, miał zafrapowaną minę. Nie wyglądało na to by znalazł gwóźdź, demona albo Karla. Jeśli już, to wyglądał na kogoś kto miał się za geniusza, a właśnie dowiedział się, że został wystrychnięty na dudka.


Kliknij w miniaturkęKliknij w miniaturkę


Loftus próbował wykorzystać tę samą sztuczkę po raz wtóry. Tym razem jednak nie zadał sobie trudu sprawdzenia jakie sygnały oznaczają odwrót i miał nadzieję, że wrogowie się niczego nie nauczyli. Zawiódł się. Co prawda część atakujących zawahała się, ale tym razem oficerowie granicznych byli na miejscu i szybko odzyskali kontrolę. Ale niewystarczająco szybko. Gustaw bowiem poprowadził właśnie kontratak i zatrzymał postępy wroga. Z uwagi na bardzo trudny teren potyczka rozpadła się na szereg pojedynków. Nie liczyła się przewaga liczebna ani wsparcie łuczników, a w walce mano a mano zazwyczaj górą byli najemnicy.

Chwilowo obrońcy wygrywali. Ich zaciętość (a zwłaszcza obecność w takiej liczbie już tutaj) zaskoczyła Granicznych którzy teraz już bez wątpienia ze swojej woli wycofali się.
Ludzie Brocka jednak też nie mieli radosnych min. Choć ten próbny atak odparto i straty były niewielkie to jednak były. A Gustaw nie miał skąd wziąć uzupełnień. Ani nawet jak dać wypocząć swoim, ponieważ już Graniczni zbierali się do kolejnej próby. Tym razem nie dadzą się zaskoczyć.
 
__________________
Ostatni
Proszę o odpis:
Gob1in, Druidh, Gladin
hen_cerbin jest offline