Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 24-04-2020, 12:14   #37
psionik
 
psionik's Avatar
 
Reputacja: 1 psionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputację
Walka była szybka, ale niezbyt szczęśliwa dla Itlona. Mężczyzna pozostawił drużynę z przodu starając się obejść wilki z boku. Wiedział, że nie poszło mu zbyt dobrze jeszcze zanim jeden z wilków za nim ruszył, ale było już za późno. Słyszał jak "śnieg" skrzypi dziwnie pod nogami, jak nie klei się poprawnie. Worg doskoczył do niego w kilku krokach atakując i powalając. Zaskoczony Itlon nie zdołał się obronić, wilk był zaskakująco szybki. Nie docenił przeciwnika, gdy szczęki zacisnęły się na udzie powalając lekkiego łotrzyka. Zanim Vojta uderzył w ziemię mignął znikając wilkowi sprzed pyska zanim potężne szczęki nie rozszarpały mu nogi. Pojawił się parę metrów dalej w śniegu. Podniósł się szybko na łokciach w porę by zobaczyć jak strzała wystrzelona przez drowkę dosłownie masakruje głowę jego przeciwnika. Chwilę później wojownik z dziewczyną pokonali pozostałe dwa.
Itlon wstał otrzepawszy się z dziwnego śniegu i sprawdził czy da radę iść dalej. Noga bolała i krwawiła, ale wyglądało na to, że będzie w stanie iść.
Nie było czasu na zastanowienie się.

- Ktokolwiek porwał gówniaka ma kilkanaście metrów przewagi, ruszajmy się. - pospieszył pozostałych.
 
psionik jest offline