X
- Chyba nie myślałeś, że tak po prostu wam to oddam?... - mruknął Ill, widząc spojrzenie Diritha. - Zdrajcą...? - prychnął z rozbawieniem. - Nie przypominam sobie, żebyśmy kiedykolwiek byli wspólnikami... no, może przez chwilę, do czasu aż zostawiliście mnie na pastwę losu w miejscu porośniętym zabójczą trawą.. które to miejsce, zresztą, zostało stworzone przez ciebie, prawda...? Poza tym, to nie ja wypuściłem ten cień. Jestem tu przez ciebie, konkretnie - burknął. - Byłbym teraz zajęty swoimi sprawami, już dawno z dala od tego miejsca...
X
__________________ - Heh... Ja jestem klopotami. Jak klopofy nie podoszają za mną, pszede mnom albo pszy mnie to cos sie dzieje ztecytowanie nienafuralnego ~Dirith po walce i utracie części uzębienia. "Nie ma co, żeby próbować ukryć się przed drowem w ciemnej jaskini to trzeba mieć po prostu poczucie humoru"-Dirith. |