Jest post z mojej strony.
W zasadzie półpost, bo akcja nie posunęła się zbytnio. Do Anny przybył Gunter, do Franki Jorg. Z tym, że o ile Gunter wygląda całkiem normalnie, to Jorg właśnie na oczach zebranych wbił sobie palce w oczodoły pozbawiając się wzroku.
Miłego kombinowania.
__________________ Wszelkie podobieństwo do prawdziwych osób lub zdarzeń jest całkowicie przypadkowe. ”Ludzie nie chcą słyszeć twojej opinii. Oni chcą słyszeć swoją własną opinię wychodzącą z twoich ust” - zasłyszane od znajomej. |