Oki, wybaczcie trochę mnie życie przeczołgalo i nie napisałem w gdocu.
Ale juz spokojnie.
Uznajmy, że dialog Anny z biskupem zaczął się normalnie. Zaraz odpiszę info z reakcją Guntera.
Potem wybiegła Franka i dokończymy.
__________________ Wszelkie podobieństwo do prawdziwych osób lub zdarzeń jest całkowicie przypadkowe. ”Ludzie nie chcą słyszeć twojej opinii. Oni chcą słyszeć swoją własną opinię wychodzącą z twoich ust” - zasłyszane od znajomej. |