Czas: 2037.V.08; pt; południe; g. 13:15
Miejsce: Chesterfield, Sektor 18 Chesterfield; St.Charles; kanały
Warunki: kanały, ciemno, sauna, wilgotno, cicho na gorąc i pogodnie
Jarl skinął głową co w tym chaosie pełnym wrzasków i kotłującej się pary Law ledwo zauważył. Wbiegł w boczny kanał i złapał szamoczącego się cyborga który gotował się tam żywcem.
- Mam cię! Już cię stąd wyciągamy! Trzymaj się! - nie wiadomo czy technowiking chciał bardziej uspokoić brodatego naukowca z biolabu, siebie czy kogoś jeszcze. Ale złapał go i zaczął go wlec jak najdalej od wielkich, żółtych pleców Fausta jaki ledwo o parę kroków stąd zmagał się z tym dziwnym stworem. Udało mu się wreszcie dźgnąć go swoim nożem i swór wydał z siebie dziwny, chrapliwy gulgot. Ale nie zwalniał wciąż próbując rozszarpać xcomowca swoimi szponami.
- Mam, już mam! Dawaj go wyciągnij! - Aija gorączkowo sięgnęła po swoją tubkę zestawu naprawczego i krzyczała w stronę Jarla który już cofał się do głównego kanału wlokąc za sobą wrzeszczącego i wierzgającego inżyniera.
Jarl puścił Ivana gdy już obaj byli przy wózku. Wtedy sam próbował przytrzymać wierzgającego inżyniera który poddał się zwierzęcej panice gdy przez rozdarcie w skafandrze gorąca para wdzierała się tak w ranę jak i całe jego wnętrze. Co z kolei mocno utrudniało akcję ratunkową jaką próbowała przeprowadzić dziewczyna z cieżkich.
- Przytrzymajcie go! - krzyknęła do prosząc o wsparcie. Sama goraczkowo próbowała odkręcić tubkę. Co w tym chaosie i niezbyt wygodnymi rękawicami kombinezonu wcale nie było takie proste. Zwłaszcza jak w pierwszej chwili szamoczący i wrzeszczący cyborg uderzył ją w rękę i struga szybko schnącej substancji wylądowała tak na jego kombinezonie jak na dnie kanału.
W bocznej odnodze kanału ich mięśniak dalej próbował pozbyć się lub chociaż przegonić napastliwego stwora. Ale ten był na tyle zwinny i silny, że nawet temu gladiatorowi zbrojnych trudno było zdobyć nad nim przewagę. Mięśnie poczwary skutecznie stawiały opór tym skrytym pod hermetycznym kombinezonem. Przy wlocie do tego kanały stanął Strauss i celował w głąb kanału z karabinku. Ale na razie nie mógł strzelać bo w pierwszej kolejności mógłby trafić własnego kolegę. Zresztą w tych warunkach z paru kroków widział tylko chaotycznie błyskające światła kombinezonu Davida ale nie jego sameogo o wcale nie oświetlonym stworze nie wspominając.
- Cofnij się Faust! Zejdź z lini strzału! - krzyczał do niego Strauss próbując rozeznać się w tym kłębowisku pary i wrzasków. Wszyscy wydawali się do siebie i na siebie wrzeszczeć. Ivan bo oberwał a teraz gotował się żywcem. Jarl dał się do niego by go uspokoić. Aija darła się na nich obu próbując w tym chaosie zalepić rozerwany kombinezon. Cole darła się do nich by się uspokoili wszyscy gdy próbowała przytrzymać nogi cyborga aby ułatwić założenie zestawu ratunkowego.
- Strzelaj! - Faustowi udało się wreszcie kopnąć stwora. Na tyle mocno i zaskakująco, że odepchnął go z siebie. Po czym od razu odwrócił się i rzucił na dno kanału. Strauss widział jego górę, górną część kanarkowego kombinezonu jaka wylądowała przed nim. Druga część znikała już w kłębach pary. Stwora nie widział ale dłużej nie czekał. Posłał długą serię w głąb czeluści kanału. Po podziemiach rozległa się głucha kanonada wzmocniona przez puste ściany i rozlała się nie wiadomo jak daleko. A w głębi bocznego tunelu pociski trzaskały po betonowej cembrowinie krzesząc liczne rykoszety w głębiach kanału i lecąc dalej. Może któreś trafiły maszkarę a może nie. Tego nie dało się stwierdzić.
- Pilnuj! - rzucił David który powstał na własne nogi zaraz gdy kolega przestał strzelać. Strauss skinął głową i wpatrywał się w kłęby gorącej mgły z których stwór mógł wyskoczyć ledwo o krok czy dwa od niego.
Aija z pomoc reszty która próbowała spacyfikować szamoczącego się pacjenta zdołała zalepić mu kombinezon. Ivan przestał krzyczeć ale nadal jęczał boleśnie. Poraniony i poparzony musiał bardzo cierpieć.
- Może trzeba mu coś dać na uspokojenie? - zapropnowała niepewnie Skandynavka patrząc na majaczącego kolegę. Cyborg przestał się rzucać gdy para przestała wdzierać mu się do środka ale nadal ruszał się i jęczał niespokojnie.
- Nie… Nie możemy… Dopiero na zewnątrz. Nie możemy znów rozszczelnić skafandra. - Cole chyba też nie spodziewała się takiego obrotu spraw. Te bolesne jęki mężczyzny drażniły wszystkich. Aż się chciało wyłączyć jego albo komunikator. A nie mogli zrobić ani jednego ani drugiego. Z tych samych powodów: nie mogli ryzykować rozszczelnienia kombinezonu. Ani po to by podać coś cierpiącemu cyborgowi ani po to by wyjąć z ucha komunikator.
- To do roboty! Ruchy, ruchy! - Faust tonem rasowego sierżanta pogonił grupkę do roboty. Razem z Jarlem władowali ciało w jęczącym kombinezonie na stertę ładunków na wózku. I spróbowali się stąd wydostać. Teraz gdy zdawali sobie sprawę, że nie są sami Faust złapał za broń i znów utorował sobie miejsce na czele wyznaczając raźne tempo. Aija i Jarl zajęli się wózkiem. On pchał tak jak wcześniej robił to Ivan a ona ciągnęła starając się mu pomóc jak to tylko możliwe. Więcej osób trudno było tam wepchnąć do pomocy przy tym wózku. Strauss z karabinkiem w rękach osłaniał ich tyły.
Z wciąż jęczącym Ivanem ruszyli przez mroczne i pełne pary kanały. Ostatni kawałek zdawał się ciągnąć niesamowicie długo. Zwłaszcza teraz gdy w każdej chwili można było spodziewać się ataku stwora który miał spore szanse na ponowne zaskoczenie bu w tych warunkach mogło go widać w ostatniej chwili. Dlatego z ulgą wszyscy powitał widoczny jaśniejszy owal wylotu kanału. A potem wreszcie świat zewnętrzny. Rzeczywiście przestało padać. Chociaż wszystko wokół było pełne wody i błota. Wreszcie można było wydostać się ze skafandrów.
---
Mecha:
Tura 2
Zwarcie Faust (8) vs Stwór (7) 5+8-7= 6:
Kostnica 2 > Faust trafia
Jarl: włazi i łapie Ivana
Aija: użycie przedmiotu > sięga po lepik
Ivan: -1 Zdrowia (para) > 6/10>5/10
Tura 3
Zwarcie Faust (8) vs Stwór (7) 5+8-7= 6:
Kostnica 6 > remis
Jarl: wyłazi i ciągnąc Ivana
Aija (6): użycie przedmiotu > lepik:
Kostnica 8 > 6 por = ½ tury
Ivan: -1 Zdrowia (para) > 5/10>4/10
Tura 4
Zwarcie Faust (8) vs Stwór (7) 5+8-7= 6:
Kostnica 1 > Faust odpycha stwora
Aija (6): użycie przedmiotu > lepik:
Kostnica 8 > 6 por = 2/2 tury
Ivan: -1 Zdrowia (para) > 4/10>3/10 (dziura zalepiona)