Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 02-05-2020, 15:41   #214
Brilchan
 
Brilchan's Avatar
 
Reputacja: 1 Brilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputację
Samuel wysłuchał słów mędrca pokiwał przy tym głową - Przyjmuje wasze słowa Dziadku, ale nie zgadzam się z ich konkluzją. Tego właśnie się obawiam zbyt szerokiej perspektywy ludzi, których zabiłem, jako Pies Armii niewiele obchodzi, że Król Xerxes, czy jakieś inny potwór z obcych światów uczynił gorsze rzeczy - Broken poczuł, że znów ogarnia go mrok i pustka melancholii potarł ramiona używając Danchemii uspokajającej, aby odpędzić od siebie najgorsze myśli niczym człowiek chaotycznie machający pochodnią odgania od siebie wilki czające się w ciemnościach.

- Na podobnej zasadzie ludzi, których uleczyłem i uratowałem, jako Znachor nie przejmują się tym, że są lepsi lekarza czy uzdrowiciele. Prawda zdaje się sądzić, że ludzie nie powinni wychodzić po za swoje miejsce w Łańcuchu Egzystencji, ale słuchając was zaczynam się zastanawiać czy nie traktuje go ze zbytnią czcią? Gdyby nie ta moc pewnie już dawno bym zjadł lufę pistoletu jak wielu innych weteranów... - Tatuaże ponownie rozbłysły delikatnym światłem Zborowski westchnął.

- Dziękuję za poświęcenie mi czasu, podarki i rozmowę, z której postaram się wyciągnąć naukę... Mógłbym jeszcze długo dyskutować, ale sądzę, że już pora abym poszedł przygotować się do polowania. Żegnam Dziadku - Skłonił się antycznemu bytowi i pobiegł pomóc Royowi planował pomóc w transporcie wszystkich do hotelu.
 

Ostatnio edytowane przez Brilchan : 02-05-2020 o 16:00.
Brilchan jest offline