Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-05-2020, 21:55   #291
hen_cerbin
 
hen_cerbin's Avatar
 
Reputacja: 1 hen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputację
Rusłan był niezłym strzelcem, potrafił strzelać w pełnym galopie kierując wierzchowcem kolanami i miał świetny łuk. Uciekając co jakiś czas obracał się i słał strzałę w goblina będącego na czele pościgu. Miał nadzieję, że nie słynące z odwagi stwory mając wybór być szybkim i umrzeć lub być nieco wolniejszym i żyć przestaną się ścigać w zawodach pt. "kto pierwszy dogoni poszukiwaczy skarbów, urwie im łby i nasika do szyj". Nie wyglądało jednak na to by pomysł wystarczył. Wrogów było za dużo, a strzał za mało. Pies wzięty do juków to szczekał to piszczał żałośnie. Dolganinowi także wiele nie brakowało. Strach wczepiał się zimnymi palcami w gardło i gniótł w brzuch.
Dudnienie ziemi w pierwszej chwili wziął za złudzenie. A potem zahałłakował radośnie.

Nie był znakomitym wojakiem. W szarży tylko by przeszkadzał. Za to nadal miał kilka strzał i okazję by odpłacić za narastające przez ostatnie minuty przerażenie. Dlatego zawył radośnie i zawróciwszy ciasno wierzchowcem stanął w strzemionach i posłał pocisk w największego goblina jakiego widział. A potem popędził konia i wystrzelił większość pozostałych. Tyle, że już w plecy uciekających.

***

W osadzie było tłoczno. Wyglądało na to, że klany szykują się do wojny. Rusłan spojrzał na Gnimnyra. On był z nich wszystkich najmądrzejszy, a przede wszystkim, dowodził. A jak mówi stare stepowe przysłowie "przed wachmistrza nie leź". Niech gada.


 
__________________
Ostatni
Proszę o odpis:
Gob1in, Druidh, Gladin

Ostatnio edytowane przez hen_cerbin : 05-05-2020 o 21:05.
hen_cerbin jest offline