Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 08-05-2020, 13:08   #1793
Hakon
 
Hakon's Avatar
 
Reputacja: 1 Hakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputację
Wolfgang stał nad przepaścią przy resztkach mostu i patrzył na pochłaniającą ruiny zamku bezkresną Reik. Rzeka była potężna i nawet taki wielki zamek jak ten nie był przeszkodą dla niej by ukryć w odmętach wody.
Mag żałował, że nie udało mu się zdobyć żadnych tomów mrocznej wiedzy czy też różdżki, które by mógł jako dowody przedstawić w kolegium. No, wystarczyć będą musiały zapiski starego astronoma i notatki o wyprawie po spaczeń.

Mag podszedł do Leonarda.
- Twoja zemsta dobiegła końca? Czy wraz z nami za ostatnim szubrawcom podążysz?- Zagadnął, lekko uśmiechając się przyjaźnie do banity.
- Wiesz, że ci ludzie potrzebują teraz odbudować swoje życie i obawiam się, że niebawem przyjdą tu inni po nas i mogą inaczej rozumieć odmienność tutejszych mieszkańców. Wydaje mi się, że powinni przenieść się w głąb lasu i tam rozpocząć życie a starą wioskę powoli odbudowywać.- Zaproponował mag choć wiedział, że jest dekret Cesarski zabraniający złego traktowania mutantów. Jednak takie rzeczy szybko mijają i ogień inkwizycji zawita w te strony a magowi było żal tych ludzi bo choć fizycznie zniekształceni to byli solą tych ziem.

- Ruszajmy na północ i niech bogowie nas chronią a w Altdorfie i Delberz by chciał się zatrzymać na nieco dłużej gdyż mam sprawy do załatwienia.- Oznajmił Techler idąc za kompanami.
 
Hakon jest offline