Bierzmy tą "broń" co jest w sarkofagu, przyłóżmy Panu Wron i wracajmy do cywilizacji. Jakoś nie widzę jak bylibyśmy w stanie wytrzymać oblężenie wieży, skoro mogą zrobić to, co w Herrendorfie, czyli podkopać fundamenty i pogrzebać nas żywcem. To będzie opinia Niersa jeśli zostanie zapytany, ew. MG zechce skorzystać z argumentacji rzezimieszka.
Pomysł z płytą sarkofagu brzmi nieźle, ale jeśli jest ciężka, to zniesienie jej po schodach, podobno wydających się nie mieć końca. Fakt ,można ją zrzucic, ale po takim ruchu nie wiadomo, czy będzie czym zastawiać.
__________________ Iustum enim est bellum quibus necessarium, et pia arma, ubi nulla nisi in armis spes est |