A kto mówi o zniesieniu? Jest to wieża, wiec wejście do pokoju na górze siłą rzeczy musi znajdować się w podłodze, czyli dziura ze schodami w dół. Zatykamy dziurę i siedzimy na górze, ewentualnie zmuszamy szkieletory do wczołgiwania się tam pojedynczo i można tak żyć.
Opcja z wzięciem mega broni i zabiciem mega złola fajna, ale nie wiemy czy coś takiego jest w sarkofagu (nic magicznego tam magi nie wykryły, wiec może książka z informacjami albo coś?) ani nie wiemy gdzie siedzi złol. Jakbym miał całą armie wiernych, nieustraszonych i nieumarłych pomagierów to raczej bym sie na pierwszą linię nie pchał. Ale to tylko ja.
W kolejnym odpisie dowiemy się (albo i nie jak Leto nas powstrzyma) co i czy cokolwiek siedzi w sarkofagu. A jak jest pusty i Panem Wron jest cały ten mag co miał być martwy i tu siedzieć? Wtedy wizja Leta nawet i by się zgadzała, tylko osoba z którą ma się bić była by inna. Albo pusty nie jest i Pan Wron właśnie siedzi w środku, licząc, że sługa Morra nie pozwoli "bezcześcić" jego grobu? Pożyjemy, zobaczymy. Teraz najważniejsze tam zajrzeć. Dlatego też pytałem MG tu bo mój post to może być w 30 min wliczając w to przerwe na kawe.
__________________ Our sugar is Yours, friend. |