- Na Waszym miejscu zebrałbym co się da i osiedlił się w innym miejscu. Nie jestem Kapłanem ale ta ziemia wygląda na cokolwiek przeklętą. W końcu się pewnie oczyści, a przynajmniej skażenie przestanie się rozszerzać, ale to nie będzie dobre miejsce dla Was i Waszych dzieci. Gdybyście jednak zdecydowali się zostać, to pamiętajcie, że nas tu w ogóle nie było - za wszystko odpowiedzialny był ten gość Wittingsteinów, Ulf Hednarr, który usiłował przejąć zamek zdradą. W trakcie walki pojawił się pożar i się zamek zawalił - dodał Lothar.
Co do planów, zgadzał się, że przyda im się chwila odpoczynku. Moment by wydać zgromadzone złoto. I by przygotować się lepiej na kolejne spotkanie z rodem W. Poza tym zamierzał pogadać z Wolfgangiem o zawiadomieniu Magów o skażeniu spaczeniem tej okolicy. Jak ktoś miał coś z tym zrobić to właśnie oni.