Niesiona prądem zdarzeń
Rzekę życia przemierzam
Dwa źródła mojej energii
Bezwrotnie słabną i gasną
Tak pragnę zasilić je łzami
A mogę tylko obserwować
Postępujące fazy rozpadu
Ciemność spowija mą duszę
Świeca nadziei tli się bólem
__________________ Życie to ciągłe czekanie: na dorosłość, na miłość, na autobus, na ulubiony serial, na szczęście, na wakacje, na przyjaciela... aż w końcu na śmierć.
Ostatnio edytowane przez Tildan : 14-05-2020 o 13:06.
|