Znaczy, jeśli mielibyśmy polować na stwora to ja bym klatkę zostawił w spokoju. Szkoda czasu. Rozłożona raczej nam się do niczego nie przyda, a na jej złożenie nie będzie czasu, gdybyśmy trafili na zwierzaczka. A gdyby esesmana (zapomniałem nazwiska, a w spisie nie ma
) ona interesowała, to tak jak Woods mówił, raczej też by ją zabrał. Chyba że nie miał możliwości. Tak czy siak raczej nie grozi nam jej zaginięcie i można po nią wrócić później.