Wątek: DEA
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 15-05-2020, 16:13   #31
Pipboy79
Majster Cziter
 
Pipboy79's Avatar
 
Reputacja: 1 Pipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputację
Tura 16 - 2020.02.14; sb; g 22:15

Czas: 2020.02.15; sb; g 22:15
Miejsce: Los Angeles, night club “Red Parrot”
Warunki: jasno, ciepło, sucho, klubowy hałas na zewnątrz noc, ziąb, sł.wiatr i zachmurzenie


Klub “Red Parrot” potrafił zadbać o gości. Muzyka, kolorowe światła, kolorowe drinki, kolorowe dziewczynki, to wszystko wabiło gości jak lep na muchy. Przybywali tłumnie aby skosztować tego wszystkiego albo siebie nawzajem. Co chwila czy to kelnerka, barmanka tancerka czy po prostu któraś z klientek mogły przykuć męskie spojrzenie. Niekoniecznie w ten sposób co nachalna koleżanka Cathy. Aż szkoda było tutaj przychodzić służbowo.


Cytat:
“To twoja nowa dziewczyna Ed? Dlaczego ją spławiłeś? Była dla ciebie taka miła

Koledzy widocznie mieli używanie z jego przelotnej znajomości. Ale też pomagało jakoś złagodzić napięcie oczekiwania. Bo jeśli jednak jakimś sposobem fiolecik im się wymknie? Przecież to nie było niemożliwe. Zwłaszcza, że nie do końca było pewne czy to właśnie jest Pablo.


Cytat:
“Jeśli wyjdzie spróbójcie podrzucić mu pluskwę. Albo pod jego samochód.”
Ann korzystając z tej przerwy i oczekiwania przesłała kolejne polecenia.

Cytat:
“A jaki ma samochód?”
Cytat:
“Nie wiemy. Niech ktoś idzie za nim. Spróbujemy go przyblokować przy wyjeździe to może uda się podrzucić.”
Cytat:
“A wziął ktos pluskwy?”
Cytat:
“Ja mam. Ktoś na ochotnika to niech do mnie podejdzie.”
Skoro i tak czekali to Paul czekał na ochotnika który podjąłby się zadania podrzucenia pluskwy. Albo “fiolecikowi” gdy będzie szedł przez lokal albo na zewnatrz gdy chłopaki z zewnątrz postarają się przyblokować jego samochód. Bo na razie nie było wiadomo czym przyjechał.

Ale po kolejnym kwadransie czekania ukazał się znowu. Znów luźno skinął głową z warkoczykami mijając ochroniarza a ten mu się znów zrewanżował tym samym. Szedł energicznym krokiem tak samo jak wcześniej. Ale już bez walizki.

Cytat:
Co robimy?
Widząc, że podejrzany wychodzi Paul puścił pytanie. Na ogólnym ale, że dowodził wewnętrzną grupą to musiał pytać Ann. Odpowiedź przyszła praktycznie od razu.

Cytat:
“Puśćcie go. Pojedziemy za nim. Jeśli dacie radę to podłóżcie pluskwę ale jeśli nie to nie ryzykujcie”
Murzyn w sportowej, fioletowej marynarce i łańcuchem na szyi nie sprawiał wrażenia by spodziewał się, że jest obiektem zainteresowania pół tuzina innych mężczyzn którzy z niecierpliwoscią czekali na jego powrót. Na razie mijał gości i kelnerki kierując się chyba do głównego wyjścia. Wyglądał na zadowolonego z siebie jak na dobrze obsłużonego w viproomie klienta wypadało być zadowolonym. No albo z ubicia dobrego interesu.
 
__________________
MG pomaga chętniej tym Graczom którzy radzą sobie sami

Jeśli czytasz jakąś moją sesję i uważasz, że to coś dla Ciebie to daj znać na pw, zobaczymy co da się zrobić
Pipboy79 jest offline