Autogun, pistolet z tłumikiem jakby trzeba było kogoś sprzątnąć po cichu, amunicja, pancerz. Do tego latarka i dwie flary sygnałowe, gdyby zrobiło się za ciemno. Broń do walki wręcz. Gun w dłonie, zabezpieczony. Latarka przytwierdzona do lufy kawałkiem drutu, póki co wyłączona ale ustawiona na czerwone światło - mniej niż białe zaburzało akomodację oka i było mniej widoczne.
I Varn był gotów do przeczesywania wioski.
Po krótkiej naradzie co i jak najlepiej wykonać i w jakiej kolejności, grupa agentów Ordo Hereticus rozpoczęła serach and seizure. Varn zamykał tyły, obserwując czy nie ma jakiegokolwiek ruchu w oknach mijanych przez grupę budynków. Nie chciał aby jakiś strzelec niespodziewanie wygarnął komuś w plecy. Muszka jego broni przesuwała się po ciemnych otworach okien, wyszukując potencjalnego celu. Przy okazji, poruszał się tak, aby nie oddalać się zbytnio od grupy.
Ostatnio edytowane przez Azrael1022 : 24-05-2020 o 08:44.
|