Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 25-05-2020, 20:18   #49
Asderuki
 
Asderuki's Avatar
 
Reputacja: 1 Asderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputację
Droga przez las

[media]http://www.youtube.com/watch?v=QbJ0siXX66M[/media]

Hassan

Prowadzony przez myszy wojownik postawił swoich towarzyszy za plecami. Nie wiedział co tamci ostatecznie ustalili. Wędrował przez las słuchając skrzypienia puchu pod butami i nieprzerwanego szumu spadających płatków. Niesiona przez niego Tilda od czasu do czasu wskazywała mu tylko drogę, a Filtch dreptał za nimi w milczeniu. Ciężko mu było powiedzieć, ile czasu minęło. Mgła skutecznie rozpraszała wszelkie światło. Do tego nie można było być pewnym czy czas spędzony w kuli jest tym samym co na zewnątrz. W końcu ujrzał jak las się przerzedza. Po kolejnych kilkunastu metrach minął ostatnie drzewa i jego oczom ukazało się szerokie, ale smukłe jezioro. Przez jego środek przechodził dość wąski most. Po drugiej stronie widać było domki. Z kominów niektórych unosił się dym. Gdzieś w oddali majaczyła sylwetka jakiejś innej budowli. Zapewne zamku. Mgła wciąż go zasłaniała, lecz nie w takim stopniu jak w lesie. Widoczność była znacznie lepsza.
- No to jesteśmy prawie na miejscu - odezwała się Tilda. - Możesz mnie postawić, dalej pójdę sama.
Postawiona na ziemi podążyła do przodu, a Filtch w ślad za nią. Dopóki nie postawili stopy na pomoście tafla jeziora była niezmącona nawet jedną falą. Woda w nim była krystalicznie czysta i Hassan mógł zobaczyć przepływające ryby, a także coś większego. Coś co miało humanoidalną sylwetkę? Nim zdążył się dobrze przyjrzeć zniknęło pod odbiciem nieba. Tuż przed końcem mostu zostali zatrzymani.
- Stać! Kto idzie? Kto, kto? - strażnik o psim pysku i posturze (stojący jednak na dwóch nogach) skierował pytanie do całej grupy.
- Spokojnie, to tylko my! - pisnęła Tilda. Strażnik jednak przeniósł spojrzenie na Hassana.
- A ty kto?


Sheva, Shillen, Iton

Wilkołaczyca w formie wilka prowadziła trójkę przez las. Kiedy Shillen z Shevą męczyły się z niesieniem nieprzytomnego chłopca Iton przeglądał na nowo notatki maga. Tym razem jednak skoncentrował swoje myśli na aspekcie magii pozwalając, aby jego szkolenie go poprowadziło. Choć terminologia wciąż była dla niego obca podświadomie zaczął rozumieć sens zapisków. Królewicz był czymś więcej niż zwykłym śmiertelnikiem. Był istotą o nieskończonym potencjale. Nie było jednak wytłumaczone o co dokładnie chodzi. Dalej znalazł wspominki o różnych istotach takich jak diabły, czy neiumarli albo i same anioły. Na koniec zaś Iton odkrył, że się mylił co do celów maga. Nie chciał obudzić królewicza, chciał za wszelką cenę do tego nie dopuścić.
Nim jednak mężczyzna miał szansę przekazać swoje odkrycia młodzieniec się przebudził.
- Mmm... co? Co się dzieje? Kim? Kim wy jesteście? - zapytał niemrawo obu kobiet.
Do tego czasu trójka zdążyła już dotrzeć do skraju lasu. Wciąż schowani pomiędzy drzewami mogli dostrzec wielkie jezioro odcinające dalszą drogę. Jego tafla była nienaturalnie gładka. Kiedy chłopiec się budził Księżna trąciła nosem Shillen wskazując na znajdujący się po środku jeziora most. Szedł po nim właśnie Hassan z myszami wzbudzając niewielkie okręgi na wodzie.


[media]https://giffiles.alphacoders.com/100/10010.gif[/media]
 

Ostatnio edytowane przez Asderuki : 25-05-2020 o 20:21.
Asderuki jest offline