Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 25-05-2020, 23:30   #332
Ketharian
Dział Postapokalipsa
 
Ketharian's Avatar
 
Reputacja: 1 Ketharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputację
Dom pielgrzyma, 1 lipca 2595

Połączony z oględzinami miejsca zbrodni długi spacer, słowne utarczki z krnąbrną tłuszczą, wreszcie wysiłek włożony w zawiłą dedukcję - wszystko to sprawiło, że wracający do kwatery Adbel Sanguine najchętniej od razu zasiadłby do posiłku. Jego plan spełzł jednak na niczym w obliczu obowiązku, który już na niego czekał w domu pielgrzyma.

Dziewczynka miała jakieś osiem, może dziesięć lat: Abdel nigdy nie potrafił dokładnie szacować wieku bachorów. Przeraźliwie chuda, aczkolwiek nie wygłodzona, żylasta od fizycznej pracy i całych dni spędzanych na świeżym powietrzu. Towarzyszyli jej wyraźnie zatroskani rodzice: brodaty mężczyzna w ubraniu jakiegoś rzemieślniczego cechu oraz kobieta o ukrytych pod chustką włosach, obnosząca się z przedwcześnie postarzałą twardą twarzą.

- Oto świadek, którego zawezwał śledczy domu Benesato - oznajmił na widok dziedzica zarządca przybytku. Pierworodny pojaśniał na dźwięk tych słów, skwitował je uprzejmym skinięciem głowy zadowolony z faktu, że wieść o decyzji namiestnika obiegła już widać całe miasteczko.

- Jak cię zwą, drogie dziecko? - zapytał smarkulę rezygnując jednocześnie z szaleńczego pomysłu pogłaskania jej po głowie i narażenia się w ten sposób na niepożądany kontakt z miejscowymi pasożytami - Czy wysławiam się wystarczająco biegle w twej mowie, byś mnie rozumiała?

- Tak, królu Franki - odpowiedziała nieco spłoszonym głosem dziewczynka, a jej słowa przywołały na oblicze Suriela uśmiech dobrotliwej wyrozumiałości. Niektórzy członkowie frankańskiej delegacji również mimowolnie się uśmiechnęli na dowód tego jak mocno w świadomości miejscowych prostaczków zapadły opowieści przygarniętego w drodze grześcijanina.


Jesteście w głównej sali domu pielgrzyma, nieco mało dyskretnej, bo kręcą się tam nie tylko członkowie delegacji, ale i miejscowi. Dziewczynka przybyła w towarzystwie dwóch strażników miejskich oraz rodziców. Proponuję zdecydować, gdzie ją przesłuchacie oraz przygotować zestaw pytań (może dla uproszczenia w trybie technicznym) - ja zmontuję z nich odpowiednią fabularkę.

Jednocześnie miałbym taką propozycję dla przyśpieszenia biegu akcji, by Nathan w tym samym czasie wybrał się razem z jednym bądź dwoma tropicielami do akweduktu. Poprowadziłbym ten wątek równolegle, dzięki czemu w miarę sprawnie przeszlibyśmy do punktu wieczornej kolacji.

 
Ketharian jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem