Salut.
Szczerze mówiąc nastawiałem się na wodolejstwo storytellingowe, a jesteśmy raczej w ścisłych ramach... ale to w sumie ciekawe, że przyjdzie nam się zmierzyć nie tylko z własną wyobraźnią, ale i kostkowym szaleństwem
Powodzenia wszystkim. Oby nasze mięsko nie smakowało za bardzo paskudom z Raccoon City