- Na razie skręciłbym w lewo. Magia, którą tam wyczuwam jest mniej destrukcyjna od tej na wprost - powiedział Caspar - A otwieranie drzwi toporem przyniosło póki co więcej korzyści niż korzystanie z kluczy, więc zgadzam się, że tak jest bezpieczniej, nawet jeśli nie szybciej ani ciszej. Magiczni strażnicy, jeśli są to i tak wiedzą że tu jesteśmy, a zwykłych nie ma, sądząc po tym od ilu lat jest to zamknięte. A jak przeor chciał mieć czysto i ładnie to sam mógł tu zejść - dodał.