Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 14-08-2007, 16:48   #21
Seswath
 
Reputacja: 1 Seswath nie jest za bardzo znany
-Byli zbyt zajęci piwem, albo robili takie wrażenie... I powinien mi pan dziękować za troskę o pańskie życie, a nie prawić morały o uczuciach i wrzeszczeć wniebogłosy

Kiver uśmiechnął się ironicznie i puścił oczko do elfickiego arystokraty, jak można być takim ignorantem?

-Przyszedł tu sam... jeżeli któryś z nich byłby szpiegiem, zapewne już by nie żył.

-Co do czasu, to śmiem uważać, że pan kpi. Jeżeli ta wioska jest jego własnością, to wie co się w niej dzieje, z pewnością nie ujdzie jego uwadze, ośmioosobowa grupa pytająca o jego synów, a wtedy wzmocni ochronę, o ile jeszcze jest to możliwe. Trzeba zdobyć informacje dyskretnie, a na to potrzeba czasu, zaufania informatora. Większość z nas to fachowcy, ale nie bogowie. Jeżeli obawia się pan o własne życie, to proszę bardziej uważać, w tej chwili każdy mógłby wyjąć sztylet o tak - Najemnik sięgnął po własny i wskazał na elfa - i zabić pana w każdej chwili. Potrzebujemy kilku dni więcej, choćby po to, by ułożyć plan, pewnie nie ma pan mapy zamku? Nie wyobrażam sobie całej naszej grupy biegającej po posiadłości Hubrona, równie dobrze możemy po prostu zapukać do jego wrót. Będzie to cholernie trudne, drogie, ale jakże godne nas zadanie, nie musi pan szukać nowych ludzi. Nawet gdyby ktoś chciał odejść, radziłbym panu go zabić na miejscu.
 

Ostatnio edytowane przez Seswath : 14-08-2007 o 17:03.
Seswath jest offline