Kamisori Yoake Shiro, Twierdza Ostrza Blasku; zakątek Skorpiona, koniec miesiąca Onnotangu, wiosna.
Fukurou spojrzał na miecz Skorpiona z uznaniem. On również cenił skromność w zdobieniach. Saya u jego daisho były jednolicie ciemnozielone...Jedynie tsuby u katany i wakizashi były odstępstwem od reguły, gdyż ozdobione były motywem węża kąsającego własny ogon...Po nich zresztą rozpoznawano jego dziadka. -Dowiedziałem się, Fukurou-san, że wyruszasz w podróż. Niektórzy szepczą, że chcesz wyruszyć przez Shinomen Mori.- na te słowa czarka w dłoniach Smoka zatrzymała się. "Plotka jest córką wiatru"- Fukurou wspomniał stare Rokugańskie powiedzenie.
Następnie napił się herbaty z czarki, odstawił ją ostrożnie i rzekł enigmatycznie. - Shinomen Mori to jedna z możliwych dróg. -Może miałbyś ochotę, Fukurou-san poćwiczyć? Nie mam z kim trenować, a wykonywanie kata nie jest równe prawdziwej walce, choćby na bokeny.
Po całej rekonwalescencji przyda się naszym ciałom troszeczkę ruchu. Widzę, że rany goją się znakomicie. Czas aby wygnać resztkę choroby z ciał przy pomocy bokenów.- uśmiech Manjiego przywołał jedno ze wspomnień samuraja.- "Zupełnie jak Hideki".
Smok tylko uśmiechnął sie kwaśno w odpowiedzi, po czym przymknął nieco oczy rozważając oczywiste kłamstwo Skorpiona...W twierdzy pełnej samurajów Kraba znalezienie sparingpartnera było równie łatwe jak mnicha w świątyni... Co więc kryło się w słowach Skorpiona? "Szukaj żądła Fukurou, szukaj żądła."- słowa ojca niemal zabrzmiały w uszach Smoka. Ukryty motyw...Chęć poznania techniki Mirumoto? Odpada. Mimo wszystko Smokowi daleko jeszcze było do kunsztu ojca i dziadka. -"Młody Skorpion chce pokonać Smoka. Jakby takie zwycięstwo miało jakiekolwiek znaczenie."- westchnął Fukurou w myślach. - Odrobina ćwiczeń nikomu nie zaszkodzi, aczkolwiek tylko odrobina...Mam wiele spraw do załatwienia przed wyjazdem Manji-san.- rzekł po długim zastanowieniu Fukurou.
__________________ I don't really care what you're going to do. I'm GM not your nanny.
Ostatnio edytowane przez abishai : 26-08-2007 o 20:42.
|