Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 01-06-2020, 23:26   #39
druidh
 
druidh's Avatar
 
Reputacja: 1 druidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputację
To, że czegoś nie potrafi się znaleźć jeszcze nie znaczy, że tego nie ma. Tak było z kilkoma słoikami nalewki wiśniowej Agathy oraz starą onucą, która na pewno gdzieś była w składziku na narzędzia. No może jednak nalewka wiśniowa zeszła tamtej zimowej nocy kiedy...

Agatha rozglądała się uważnie wyraźnie odciągając pogoń za strzelcem i ostatecznie ruszyła w tamtym kierunku powoli z nosem wlepionym w ziemię. Znała w okolicy każdą kępę trawy, a zagajniki i drzewa były wręcz jej przyjaciółmi. Nikt nie mógł sobie tak po prostu zapaść się pod ziemię w jej sadach i lesie. To było jak kradzież relikwii ze świątyni, albo równie poważne przestępstwo. Tego się po prostu nie robi zielarce. Idąc więc szeptała bezgłośnie modlitwę do Bogini prosząc o wskazówkę dla jej starych, zmęczonych oczu. Znaleźli kartkę, ale nie znaleźli człowieka, a to jego przecież szukali.

Gdy dotarła na miejsce ujęcia zbiega długo wpatrywała się w dziewczynę. Dopiero po chwili jej myśli na tyle skupiły się na obecnej sytuacji, że uświadomiła sobie iż to nie jest kolejna schadzka elfa, ale jego niedawna ulubienica właśnie próbowała ich zabić. Może ona coś wiedziała o ukrytym życiu elfów? Zmrużyła oczy i potarła czoło. Naprawdę musi się skupić na zadaniu. Nie odezwała się jednak tylko kolejny raz rozglądnęła po okolicy.
 
__________________
by dru'
druidh jest offline