Fabio poszedł sprawdzić co ich "dobry Tryb" odnalazł.
W jednym ze zrujnowanych budynków zobaczył dość makabryczny widok. Próżnia grzebał palcem w trupie dziecka sam wyglądając jak nadmiernie ciekawski brzdąc. Fabio skrzywił się na ten widok. Czy to sprawka Trybika? W sumie trzask jonizowanego powietrza był słyszalny gdzieś koło pokrzykiwań Merrekertha. Psyker wyparł scenę ze swojego umysłu i wyszedł z budynku przybierając ledwie zauważalny uśmiech. |