Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 02-06-2020, 22:37   #53
Ketharian
Dział Postapokalipsa
 
Ketharian's Avatar
 
Reputacja: 1 Ketharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputację
6 marca 2050, dom Tylera

Hector wysłuchał opowieści gospodarzy, przeanalizował skrupulatnie wszystkie informacje popijając jednocześnie z wyszczerbionego kubka wodę.

- Chłopaki, poczekajcie chwilę - powiedział po dłuższym namyśle - Jeśli wasi rodzice mają ufortyfikowaną pozycję, nie ma sensu ryzykować rajdu poprzez noc i mgłę, żeby do nich dołączyć. Możemy im pomóc w inny sposób, jeśli zechcecie. Jest nas tutaj pięciu mężczyzn. Jeśli wyślemy kobiety i dzieci do okien na górze... może na dach, jeśli da się wyjść, możemy narobić hałasu, żeby ściągnąć jak najwięcej tych istot tutaj. Tyler ma solidne ogrodzenie, a w razie czego możemy cofnąć się do domu i zatarasować drzwi.

Początkowo samemu niezbyt przekonany do tego pomysłu, Nowojorczyk szybko odzyskał rezon, potrząsnął z aprobatą wobec własnych słów.

- Potrzebujemy drewnianych tyczek, może mioteł albo łopat, których uchwyty zaostrzymy nożami - mówił dalej - Jeśli uzbroimy się w dzidy, będziemy mogli dźgać nimi ponad ogrodzeniem albo przez okna, najlepiej w głowy i szyje. Tak, to ma szanse powodzenia, a jeśli odciągniemy zgraję od reszty domostw, ułatwimy im obronę.

- Ale ten plan zadziała tylko, jeśli zechcecie podjąć ryzyko, ja nie mogę za was zadecydować, jestem tylko zwyczajnym podróżnym. Jeśli odrzucicie ten pomysł, a bracia zechcą pójść odnaleźć rodziców, pójdę z nimi.
 
Ketharian jest offline