Berni w milczeniu przysłuchiwał się rozmowie Lothara z dwoma podejrzanymi typkami. Nie wychylał się, nie zwracał na siebie uwagi. Stał przy sterze.
- Mam złe przeczucie, jak i Wy - odparł kompanom, gdy w końcu zostali sami - Ale takie szumowiny będziemy spotykać na każdym rogu. Barka to łakomy kąsek. Zostanę na pokładzie, nie będę wychodzić. Licho nie śpi. |