Rzuciła okiem po raz ostatni na alejkę, ale ślepe zakończenie w postaci starego, ceglanego muru zniechęcało do dalszej eksploracji.

- Zgadzam się, szeryfie. Wpychanie się do jakichś zamkniętych przestrzeni to nic dobrego. Wracajmy do wozu i zawołajmy panią Adesso. Dzięki za spluwę, wiem mniej więcej jak to działa, chociaż strzelałam dotąd tylko ze sztucerów i wiatrówek. Jak wysunąć magazynek? Chciałabym wiedzieć ile razy mogę narobić hałasu.

Stackhouse wskazał jej gestem przełącznik i dziewczyna z zainteresowaniem przeliczyła widoczne w ramce pociski.

Ruszyła za szeryfem z powrotem w stronę skrzyżowania.