Widząc popisowy skok Nicollo do wody prawie parsknął pod nosem, co jak co ale takiego popisu pływackiego po towarzyszu się nie spodziewał, ale śmiech śmiechem nie miał zamiaru zostawić go na pastwę wzburzonej wody.
Szybko zmienił kierunek aby do niego dopłynąć i pomóc mu dotrzeć na ląd, musza się przegrupować i oddalić z plaży aby znaleźć choć trochę bezpieczne schronienie. |