Wątek: DEA
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 08-06-2020, 21:16   #36
Arthur Fleck
 
Arthur Fleck's Avatar
 
Reputacja: 1 Arthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputację
- Nie umówię się z tobą Ed – wypaliła agentka Patricia Mayers gdy z przymilnym uśmiechem podszedł do automatu z kawą i otworzył usta by coś powiedzieć.
- Właściwie to nie chodzi o mnie tylko o faceta nazwiskiem Longo. Juan Longo. Może być zamieszany w sprawę, którą się zajmuję – wyjaśnił Hoover po czym dodał – Dlaczego nie?
Patricia była zdecydowanie atrakcyjniejsza od żelaznej Ann, nie tak atrakcyjna jak ich sekretarka, ale miał nadzieję, że Longo nie będzie specjalnie wybrzydzał. Agentka ostatnie pytanie skwitowała znudzonym grymasem i podniesionymi brwiami. Odebrała czarną expresso z automatu i oparła plecami o ścianę.
- Sprawa Salvado?
- Skąd wiesz?
- Słyszałam jak ganiasz Chrisa i wymyślasz mu coraz to durniejsze zadania. Widzę, że wypatrzyłeś sobie kolejną ofiarę.
Ed wybrał na ekranie obrazek latte i wrzucił monetę do automatu.
- Muszę założyć profil na portalu randkowym i nawiązać z Longo kontakt – wyjaśniał czekając aż plastikowy kubeczek napełni się płynem.
- Ale wiesz, że możesz ściągnąć z neta zdjęcia dowolnej laski? – Pat wydawała się mocno rozbawiona.
- Wiem. I gdyby kiedyś ktoś nie wpadł na pomysł by wymyślić skype, discord i inne komunikatory wideo zrobiłbym te bez wahania. Chcę, żeby Longo nie miał żadnych wątpliwości, że po drugiej stronie komputera siedzi atrakcyjna dziewczyna. Taka jak ty.
- Daruj sobie Eddie – odparła agentka, ale mimowolnie zachichotała pod nosem – Dlaczego nie poprosisz Ann? Po akcji w „Red Parrot” wisi ci przysługę.
- Ann jest świetną babką, ale nie sądzę, by Longo się nią zainteresował. Potrzebuję lepszej przynęty.
- Ah tak. Tylko co ja z tego będę miała?
- Satysfakcję i moją dozgonną wdzięczność.
Parsknęła głośno dając do zrozumienia co myśli o takiej zapłacie. Musiał kombinować dalej.
- Mam na komputerze fotki Tuckera, z naszego ostatniego wypadu nad Ozark.
- Naprawdę go upiliście i przebraliście za członka Village People?
- Nie. Upił się sam.
Pat zaświeciły się oczy. Wyciągnęła rękę.
- Ok. Umowa stoi.
Ed wprowadził agentkę w szczegóły akcji. Miała założyć konto na portalu randkowym a potem skontaktować się z Longo. Scenariusz zakładał, że na początku będzie to niewinna relacja, która w trakcie trwania przerodzi się w rozmowy na żywo. Finał zakładał wywabie faceta z kryjówki i jego spotkanie Pat na żywo. Ed miał zaś czuwać nad wszystkim.

Popołudniu zrobił sobie przejażdżkę w okolicach biurowca gdzie znajdowała się siedziba „Morgan & Son”. Tradycyjnie szukał zewnątrz kamer ulicznego monitoringu, bankomatów, kamer sklepowych. Chris wykonał kawał tytanicznej pracy, być może był to przełom w śledztwie i Ed nie mógł tego spieprzyć. Wystarczyło sprawdzić czy facet w czapeczce przyjechał tu autem, a jeśli przyjechał, to na jakich blachach był samochód. W drodze powrotej do domu zadzwonił do faceta, z którym dzień wcześniej rozmawiał na przystani. Zainteresował go ten wątek z łodzią. Chciał dowiedzieć się czyja to była łódź, gdzie ją znaleźć i jak ustalić trasę, która pokonała Alyssia. Jeśli Salvado ją wypożyczyła, powinna mieć jakiś GPS albo inny nadajnik. Może wciąż istniały jakieś zapisy w systemie.
Gdy znalazł się w mieszkaniu otworzył komputer po czym zalogował jako Clark1979 na swoje nowo założone konto randkowe. Napisał kolejną wiadomość do Shany Dodson.

Cytat:
Napisał Ed
Masz bardzo interesujący profil. Też uwielbiam podróże, pracuję w turystyce. Często bywasz w LA?
 

Ostatnio edytowane przez Arthur Fleck : 08-06-2020 o 21:23.
Arthur Fleck jest offline