Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 08-06-2020, 23:46   #235
Dhagar
 
Dhagar's Avatar
 
Reputacja: 1 Dhagar ma wspaniałą reputacjęDhagar ma wspaniałą reputacjęDhagar ma wspaniałą reputacjęDhagar ma wspaniałą reputacjęDhagar ma wspaniałą reputacjęDhagar ma wspaniałą reputacjęDhagar ma wspaniałą reputacjęDhagar ma wspaniałą reputacjęDhagar ma wspaniałą reputacjęDhagar ma wspaniałą reputacjęDhagar ma wspaniałą reputację
Widząc reakcję mutantów a szczególnie dowódcy lekko opuścił głowę w dół, spoglądając na rozmówców jakby "spode łba" i uśmiechając się kącikiem ust. Uwierzyli mu lub nie, trudno było uznać. Przekazał im część prawdy, częściowo naciągając cały obraz. To jak mutki zrozumiały całość jego wypowiedzi to już był ich problem, a jak słyszał Marcus, to kiepsko im to wyszło. Jeśli mieli swoich zwiadowców w okolicy to mogli to łatwo zanegować, ale nic takiego się nie wydarzyło. Przynajmniej w tej chwili. Cóż, wyglądało na to, że przyjdzie im jeszcze poczekać na finał tej wizyty.
Nie skomentował narzekań swoich towarzyszy, w końcu sam ich wciągnął w tą sytuację. I nie widział sensu ciągłego poprawiania ich myślenia i pocieszania. Nie był niańką.


Leżąc na pryczy obrócił głos w kierunku nowego głosu zza ściany. Kolejny więzień czy też może...
- Przyjezdni, którzy wpadli z przelotną wizytą. - odezwał się w odpowiedzi do obcego. - Kim jesteś i ile już tu siedzisz? - nie miał ochoty na głębsze rozmowy, ale warto było dowiedzieć się coś więcej o sąsiedzie z celi obok.
 
__________________
"Nie pytaj, w jaki sposób możesz poświęcić życie w służbie Imperatora. Zapytaj, jak możesz poświęcić swoją śmierć."
Dhagar jest offline