Stach.
Kalinka pokręciła głową i rzekła z trudem powstrzymując płacz.
- Nie, to te lusterko… Julia nazywała je świadkiem. Ono chyba schwytało moją duszę… – wysmarkała się w chustkę.
Stefan i Sam
Edek popatrzył na Stefana ze zgrozą.
- Atest Piasti? Kraju, gdzie je się zupę z kaczej krw, kluski nadziewane zepsutą kapustą i to popijacie skisłym mlekiem!! Wy nie jecie normalnych rzeczy!
- Kwaśne mleko bardzo dobrze robi na niemal wszystkie problemy gastryczne, a także wzmacnia kości i charakter – rzekł z powagą Jakób.
Tymczasem Wstał jęcząc i mrucząc „Tacy przyjaciele straszniejsi od wrogów”.
Kościej rzekł do Samuela.
- O ile śmierć jest ucieczką, być może czeka nas konfrontacja ze wszystkim co uczyniliśmy. – rzekł kościej w zamyśleniu.
- Nie kusiłem Stefana aby przeszedł na stronę. zła. Macie do mnie jeszcze jakieś pytania. - zapytał
- Wiecie, gdzie może stary Kosma Nowicki zakopał skarb, który zdobył na Tuchajbejowiczu? – zapytał Jakób, ale Sergiej spiorunował go wzrokiem.
- A wiecie, że się dowiem? – odparł Kościej.
Stach patrzył się w lustro z dziwnie zadowolonym wyrazem twarzy. Z ust ciekła mu ślina.
__________________ Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo.
Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda...
Cisza nastanie.
Awatar Rilija |