Cosmo wzruszył tylko ramionami. Ot i cała rozmowa. Stołu warsztatowego nie potrzebował, mógł czyścić byle gdzie, a pogoda była doskonała. Szmata, butelka benzyny, pędzel i wyleniała zmiotka w zupełności mu wystarczą.
__________________ Ten użytkownik też ma swoje za uszami. |