Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 11-06-2020, 17:22   #257
Draugdin
Wiedźmin Właściwy
 
Draugdin's Avatar
 
Reputacja: 1 Draugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputację
Kolejna wygrana walka, która poszła im stosunkowo łatwo, a na pewno szybko i sprawnie. Wojownik jednak w duchu nie zaryzykował by stwierdzenia, że po raz kolejny poszło im za łatwo. Był daleki od takiego podejścia do tematu. Takie zachowanie w prostej linii prowadziło to zbytniej pewności siebie, a ta prowadziła jeszcze szybciej to możliwości zlekceważenia kolejnego przeciwnika czy przeciwników będąc przekonanym o swojej zajebistości.
Wolał myśleć w kontekście, że co raz lepiej ze sobą współpracowali i zaczynali pracować jak tryby jednej wielkiej, dobrze naoliwionej maszyny, w której każdy znał swoje miejsce i rolę mimo, że nigdy tego nie ustalali i nigdy wcześniej tego nie ćwiczyli. Rad był jednak wielce, że kolejny raz ramię w ramię z Amosem stanowili trzon uderzeniowy drużyny, sztych miecza idealnie wspierany przez resztę towarzyszy.
W poczuciu, że muszą tworzyć naprawdę dobrze dobraną i współpracującą drużynę umacniał go fakt, że odnośnie do tego co słyszeli, nikt wcześniej z tej cytadeli nie wrócił.

Dotarli do kolejnego pomnika smoka i kolejnej dwuznacznej zagadki do rozwiązania. Rzeczywiście na każdym kroku widać tu było ślady smoczego kultu, który musiał być w tym miejscu bardzo silny. Od razu rozpoznał, że statua przedstawiała przedstawiciela czerwonych smoków, a do takiej odmiany właśnie należał Ashardalon jak słusznie zauważył Bran.
Nie przychodził mu do głowy, żaden pomysł na rozwiązanie zagadkowej sentencji, więc uznał, że należy dać teraz pole do popisu fachowcom od pułapek, ich znajdywania i rozbrajania.

- Willie ma całkowitą rację. Zamiast ryzykować i próbować na chybił trafił, pozwólmy się tym zająć fachowcom. - Powiedział Draugdin odsuwając się i robiąc miejsce towarzyszom. Jednocześnie z aprobatą stwierdził, że jego prawe ramię pomimo, że nadal odczuwał ból zaczynało wracać do sprawności. Ból pewnie będzie mu jeszcze towarzyszył przez kilka dni jednak wojownik był więcej niż pewien, że wkrótce już będzie potrzebował obu rąk - obu swoich mieczy.
 
__________________
There can be only One Draugdin!

We're fools to make war on our brothers in arms.
Draugdin jest offline