Cytat:
Napisał Anonim  W takich sytuacjach jak opanowanie miasta przez zombie? Ile już było takich sytuacji? I co mówiono w mediach na temat poprzedniego zamknięcia Raccoon City? Ile ono trwało? Czemu służyło? |
"W takich sytuacjach" czyli jakichkolwiek w których wymagana jest ewakuacja. Centrum miasta jest... Cóż... W centrum, a w samym centrum tego centrum jest komisariat. Umiejscowienie w takim obszarze drogi ewakuacyjnej, szczególnie pod nosem policji nie jest moim zdaniem czymś nielogicznym.
Przy poprzednim zamknięciu blokowano tylko część miasta, od strony lasów. Powodem były ataki ludzi "zarażonych wścieklizna" ale od momentu postawienia barykad nie było żadnych przypadków. Nie wpłynęło to w żaden sposób na życie mieszkańców, oprócz zakazu wycieczek do lasów. Jack mówił o tym na początku 1A. Wybacz jeśli błędnie założyłem że czytacie wszystkie tematy, bo informacje wrzucam szczątkowo z różnych kierunków i w różny sposób (również przez BG). To jest raczej wiedza ogólna, mogłem więc o tym wspomnieć, ale wydawało mi się że przekazanie tego przez Rot jest wystarczające dla wszystkich.
Cytat:
|
Napisał Anonim No jest słowo stara - z kontekstu wynika, że zbudowano ją w celach ewakuowania ludzi w "takich sytuacjach". Andre - no i ja - nie wiemy ile Umbrella istnieje, więc Umbrella może być starsza niż ta stara kolejka ewakuacyjna. Niech Jack to wyjaśni jeżeli wprowadził w błąd. |
Z kontekstu wynika że jest stara i że można jej użyć do ewakuacji w nagłych przypadkach. Nie ma tam nic więcej, czego próbujesz się doszukać.
Informacja ile Umbrella istnieje też nie ma wielkiego znaczenia, bo nawet z tą wiedzą, nie wiedzielibyście ile istnieje kolejka i co było pierwsze.
Jack nie wprowadził nikogo w błąd. Tylko Andre ma inne zdanie niż cała reszta (oczywiście nie bronie, to Twoja postać i może sobie interpretować wszystko jak chce).
Cytat:
|
Napisał Anonim Niestety te teksty już zupełnie zniechęciły Andre do podążenia do komisariatu. Jedyna możliwość uzyskania jego zaufania to olanie Malvolii i natychmiastowego udanie się w stronę komisariatu przez Valerie i Jacka. |
Nikt nie zmusza Andre żeby podróżował razem z resztą grupy. Każdy odpowiada za siebie i Jack wyraźnie to zaznaczył (czyli niejako ja to zaznaczyłem, dając ci wolną rękę, bo jako jedyny szukasz innego rozwiązania). Chcesz iść gdzieś indziej, droga wolna.