16-06-2020, 09:55
|
#151 |
Administrator | Ucieczka sarny stanowiła niezbyt pomyślny omen, ale - na szczęście - w końcu los się uśmiechnął do elfa. I to całkiem szeroko się uśmiechnął, bowiem dzik, który padł ofiarą Eryastyra, starczył nie tylko na kolację i śniadanie, ale i pozwolił na zrewanżowanie się, choćby częściowe, za gościnę. * * *
Jak się okazało, w tych okolicach dość łatwo było natrafić na truposza chcącego wygrzebać się z grobu i powałęsać się po ziemi, którą jakiś czas temu opuścił.
Nie to jednak było najciekawsze.
- Może to i lepszy pomysł, by poczekać, aż on przyjdzie do nas - powiedział Eryastyr. - Turniej to naprawdę okazja do udanego polowania. Dość trudno będzie się im oprzeć. |
| |