Zginiecie. No chyba, że nie.
A na poważnie - piszę właśnie, ale najpierw jeszcze hen i avitto mają przerzucić swój fragment.
EDIT: wrzuciłem tekst avitto i hena razem z moim odpisem.
Piękna bitwa na razie, ale czas na plot twista. Czas na wasze myśli, ewentualną reakcję i opis dalszych poczynań. Nie musi być długo, bo pewnie by się pokrywało w sporej części z poprzednim odpisem. Nie zginiecie, nie utną wam nóg, chyba, że sami chcecie. Czas na mechanikę, rzuty i wydawanie PP już był. Klimatujcie teraz
Do drzew i szamanki (jeśli w ogóle chcecie) jeszcze w tym odpisie się nie dostaniecie (poza Gnimnyrem i jego machinami)