Byku nie przejął się zbytnio tym, że nie mogli się dogadać. Wziął kawałek patyka i zaczął rysować na ziemi. Dodał do tego sporo gestykulacji i prostych słów. Chciał się dowiedzieć, kim są ludzie na plaży i czy w głębi lasu czeka ich niebezpieczeństwo. Na zachętę wyciągnął więcej jedzenia. I tak do czasu powrotu towarzyszy nie miał nic innego do roboty